Kuba Wojewódzki zaprosił do swojego ostatniego odcinka w tym sezonie Roberta Burneikę, lepiej znanego jako Hardkorowy Koksu. Na początku bardzo chciał wyściskać i dotknąć Roberta. Nie wierzył, że te mięśnie są prawdziwe! Na szczęście uwierzył, bo zobaczył - jak czołg - skomentował.
Wojewódzki był zauroczony budowa ciała Burneiki. Zapytał, ile zajęłoby mu czasu dojście do takiej formy.
- Myślę, że nie starczyłoby ci czasu - zgasił go szybko Robert.
- Ja to jestem taki wątły, że jak wychodzę na plażę to mi matki jedzenie dają, a dzieci krzyczą. A na ciebie jak reagują?
- Takie ooo robią - uśmiechnął się tylko Burneika.
Zawodnik MMA i pogromca Marcina Najmana zdradził także, że bardzo dużo je. 7 posiłków dziennie to norma:
- Jadam 7 dużych posiłków i w nocy jeszcze parę razy - zażartował - Gotujemy wraz z żoną!