– Do tej pory nie zostało złożone zawiadomienia w tej sprawie przez pokrzywdzone osoby. A jeśli pokrzywdzony nie zgłosi się na komendę policji i nie zgłosi doniesienia o przestępstwie, nie będzie wszczęte żadne postępowanie. Powiadomienie patrolu policji to za mało. Na pewno pokrzywdzeni zostali powiadomieni przez patrol o konieczności udania się na komendę policji – powiedział nam komisarz Robert Szumiata z Komendy Policji Warszawa-Śródmieście.
Zdarzenia, w których ofiara odnosi ciężki uszczerbek na zdrowiu, ścigane są z urzędu automatycznie. W innych przypadkach – jedynie na wniosek pokrzywdzonego.
Jak informowaliśmy wczoraj, w poniedziałek Kuba zaatakował fotoreportera, który pod siedzibą radia, w którym pracuje, wykonywał zdjęcia. Nie wiadomo, co stało za jego postępowaniem. Napadnięty przez niego fotograf nie tylko odniósł obrażenia, ale też uszkodził sprzęt warty kilkadziesiąt tysięcy złotych.
Czytaj "Super Express" bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie KLIKNIJ tutaj