Jerzy Bralczyk gościem Kuby Wojewódzkiego
Kuba Wojewódzki poza swoim programem w TVN prowadzi też - razem z Piotrem Kędzierskim - podcast, w którym pojawiają się bardzo różni - na ogół też bardzo popularni - goście. Ostatnio przyszedł sam Jerzy Bralczyk, który w ostatnim czasie wywołał kontrowersje swoimi przemyśleniami na temat językowego traktowania psów.
Nie pasuje mi "adoptowanie" zwierząt (chodzi o sformułowanie - red.). Jednak co ludzkie, to ludzkie. Jestem starym człowiekiem i preferuję te tradycyjne formuły i sposób myślenia. Nawet mówienie, że choćby najulubieńszy "pies umarł", będzie dla mnie obce. Nie, pies niestety zdechł
- podkreślił słynny językoznawca na antenie TVP Info. Za te słowa na profesora wylała się fala hejtu, choć nie mniejsze były także wyrazy poparcia dla niego. Potem Jerzy Bralczyk w rozmowie z portalem Deon.pl rozwinął temat. Za swoich tez absolutnie się nie wycofał. Mało tego, do "umierania" i "adoptowania" doszło jeszcze słowo "osoba".
W mniejszym stopniu uważam odejście od słowa "zdychać" za naganne, co używanie słowa "umierać" w odniesieniu do zwierząt. To mi się nie podoba, tak jak nie podoba mi się używanie słowa "osoba" w odniesieniu do zwierzęcia, tak jak nie podoba mi się "adoptowanie"
- tłumaczył językoznawca.
Galeria Wszystkie kobiety Kuby Wojewódzkiego. Król TVN-u to łamacz kobiecych serc! znajduje się pod artykułem
Jerzy Bralczyk postawił Kubę Wojewódzkiego do pionu
W rozmowie z Kubą Wojewódzkim Jerzy Bralczyk spytany został o zupełnie inne kwestie. "Król TVN" nie byłby sobą, gdyby nie spytał o... siebie.
Czy termin "król TVN-u", który jest mi przypisywany, to jest uzurpacja, maskowanie kompleksów czy manipulacja językowa?
- spytał prezenter. Profesor chyba nie uznał tego tematu za nadmiernie ważny. Można nawet było odnieść wrażenie, że lekko go zlekceważył. Uzurpacji nie dostrzegł.
Król TVN-u... wie pan, tylu jest królów dookoła. Łącznie z nazwiskiem "Król", które jest bardzo częste w polszczyźnie
- powiedział Jerzy Bralczyk. W innej części wywiadu profesor ustawił Kubę Wojewódzkiego do pionu. Jak to często bywa, przerywał on wypowiedzi swojego rozmówcy.
Tylko ostrzegam, że jak zacząłem mówić, to powinienem skończyć
- podkreślił językoznawca.