Kuba Wojewódzki: Wierzę, że mogę ZMIENIĆ ŚWIAT na LEPSZE swoim HUMOREM i SŁOWEM

2012-07-04 22:05

Kuba Wojewódzki wciąż budzi emocje po skandalu z obrażeniem Ukrainek. A on nie przestaje się tłumaczyć i po raz kolejny, tym razem w POLITYCE, mówi, że żarty na antenie ESKI ROCK były tylko inscenizacją, satyrą oraz przedrzeźnianiem PRAWDZIWYCH POLAKÓW.

 

 

Kuba Wojewódzki cały czas tłumaczy się ze skandalu, który wywołał wraz Michałem Figurskim na antenie radia ESKA ROCK, obrażając Ukrainki. Tym razem Kuba udzielił wywiadu gazecie POLITYKA, w której dalej utrzymuje swoją linię obrony, podkreślając, że PORANNY WF był programem satyrycznym.

- Liczyłem, że spotkam tu dziś człowieka, który będzie rozumiał, ze cały sens tej historii jest w problemie metody, że będziemy mówić o inscenizacji. Czytelnej lub nie, dobrej albo nie, ale inscenizacji. Tu jest źródło nieporozumienia, które wywołuje tę narodową histerię, przesadę, uniesienie - mówi Kuba w POLITYCE. - I to w sprawie audycji, którą poprzedza komunikat, wielokrotne stwierdzenie, że to nie jest program publicystyczny ani informacyjny, tylko satyryczny. Słuchowisko w oparach absurdu - dodał celebryta.

Kuba podkreślił również, że każdy oburzony omijał fakt, że on i Michał Figurski przedrzeźniali prawdziwych Polaków oraz dodał, że jego poczucie humoru ma na celu naprawienie świata. - Wierzę, że mogę zmieniać świat na lepsze swoją metodą uprawiania humoru i słowa. I staram się, jak umiem - powiedział Kuba i dodał także: - Ten żart był kiepski, skoro okazał się niezrozumiały.

Czy Waszym zdaniem Kuba rzeczywiście zmienia świat na lepsze? Czy jego satyra i konwencja nie mają żadnych granic i nie powinny mieć? Czy w ogóle wierzycie Kubie w jego tłumaczenia? A może był to po prostu wypadek przy pracy, do czego ciężko mu się teraz przyznać?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki