Jak można było się spodziewać po najbardziej znanym polskim jurorze- złośliwości nie zabrakło. Dziennikarz słynie z ciętych komentarzy i jak sam twierdzi – przedstawiania świata w krzywym zwierciadle . Tym razem „satyryk" skupił się na krzywiznach m.in. Sary Mannei, Artura Boruca, Izabeli Janachowskiej i Kuby Wesołowskiego. Najwyraźniej śluby tych przedstawicieli show-biznesu tak poruszyły dziennikarza, że postanowił poświęcić im nieco miejsca w swojej rubryce w „Polityce".
„Miniony tydzień był specyficznym medialnym pojedynkiem czterech ślubów. Izabeli Janachowskiej – brylanty, rolls-royce, jedwabne obrusy, Artura Boruca – Grecja, lampiony, płatki róż, Kasi Tusk – brak ślubu oraz Kuby Wesołowskiego – Dubaj, Armani, szampan. Humphrey Bogart mawiał – najpierw jest miłość, potem małżeństwo, a potem cyrk. Jak widać, niektórzy potrafią zmienić kolejność."- skomentował dziennikarz.
Ten niezwykle błyskotliwy i cięty komentarz aż prosi się o uzupełnienie. Brakuje bowiem jednej informacji- jaką kolejność preferuje sam Kuba Wojewódzki?
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail