Kuba Wojewódzki jest prawdziwym showmanem, a na swoją obecną pozycję pracował całymi latami. Dziennikarz pracuje obecnie w stacji TVN, a także w Newonce Radio. Ostatnio wywołał niemałą burzę, opowiadając o molestowaniu przez szefa "Teleexpressu". Gwiazdor, któremu nieobca jest atmosfera skandali, zaczynał od bycia recenzentem muzycznym oraz perkusistą w zespole Klatu. Myślicie, że jego nowe poczynania to próba powrotu do korzeni?
Kuba Wojewódzki wystąpił w piosence i teledysku
15 lutego w godzinach wieczornych w serwisie YouTube opublikowano piosenkę i teledysk z udziałem Kuby Wojewódzkiego. Wspomniany utwór to cover utworu Oddziału Zamkniętego "Party", który wykonywany jest przez Błażeja Króla. Swój udział ma w nim także Wojewódzki. Propozycję wykonania wybranej piosenki w nowej wersji złożył Janusz Palikot, który jest fanem utworu Oddziału Zamkniętego. Całość ma promować markę stworzoną przez Wojewódzkiego i Palikota.
"Oddział Zamknięty poznałem krótko po maturze. Za oknami kryzys, apatia i czarna rozpacz. Łatwiej było natknąć się na czołg niż autobus. Dla nas, młodych, zbuntowanych, utwór „Party” był jak objawienie, liźnięcie Zachodu. W sercu mieliśmy niegasnący żar. Wspaniałej muzyce towarzyszył jednak podły alkohol. Marzyliśmy, by nie budzić się rano z kacem, który urywał głowy. 40 lat później produkujemy w Polsce najlepsze alkohole świata. Wciąż nosimy jednak w sercu tę samą niezgodę i bunt" - wyjaśniał Palikot.
Sprawdź również: Fatalne wieści o stanie zdrowia Jerzego Połomskiego. Zawodzi nie tylko pamięć...
"Party Udziału Zamkniętego to był imprezowy hymn na smutne, depresyjne czasy Polski po Stanie Wojennym. (...) Niektórzy palili sztuczne ognie, też na kartki, a inni palili coś innego, zawijając to w kartki. I wszystko wtedy miało fantastyczne kształty, gdy zapadał zmrok. „Party” to protest song bez styropianu i wyciągniętego swetra" - tłumaczył dobór utworu Wojewódzki.
Teledysk przeznaczony jest tylko dla dorosłych, zawiera bowiem sceny z alkoholem.
Jak wam się podoba pomysł oraz wykonanie?