W 6. odcinku 10. edycji Kuchennych Rewolucji Magda Gessler odwiedziła gdańską restaurację El Mundo, która należy do Joli i Marka. Para na początku otwarcie przyznała, że nie zna się na prowadzeniu restauracji. Szybko się okazało, że to wyznanie nie miał nic wspólnego z kokieterią. Na powitanie właściciele zaserwowali bowiem Magdzie Gessler kaszankę z... truskawkami.
Zobacz też: Kuchenne Rewolucje 10, odcinek 6. Zapis relacji na żywo. El Mundo zamieniło się w Pod cielakiem!
- Kaszanka z jabłkiem i truskawkami, Jezus Maria to jest miszmasz, tak gotowałam, jak miałam 11 lat i nie wiedziałam, co z czym łączyć. Kaszanka z truskawkami - cała Polska będzie się tego śmiać! - powiedziała Magda Gessler.
Ale to nie wszystko! Właścicielka Jola zdradziła, że nigdy nie próbuje potraw, bo... boi się, że przytyje! Nie ma więc pojęcia, co jest serwowane w jej własnej restauracji! Na szczęście Magdzie Gessler udało się zmienić jej podejście.
W końcu po wielu przejściach i trudnych rozmowach rewolucje się udały! Magda Gessler po 6 tygodniach była zadowolona z sytuacji, którą zastała w lokalu.
- Kuchnia domowa, jak z kanikuły, świeża, cielęce posiłki, pasztet wyjątkowy, zapraszam - powiedziała Magda Gessler.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail