21.30 W Kamieńcu Wrocławskim Sebastian wraz z narzeczoną Moniką otworzyli restaurację. Nazwali ją Filmową, bo Sebie marzył się hollywoodzki świat. Chciał być operatorem albo dźwiękowcem. Zadbał o scenografię żywcem wyjętą z planu filmowego i kuchenną obsadę pełną gwiazd.Sam jest perfekcjonistą, który dba o najmniejszy szczegół w restauracji. Ale mimo starań Sebastiana obroty knajpy spadły i właściciel tonie w długach. - Nie śpi, płacze, prosi: mam pomóż! - mówi mama właściciela.
21.35 Do Kamieńca dojechała Magda Gessler! Od razu nie spodobał jej się różowy kolor na ścinach. Zamawia mięso, ale chwilowo nie ma, pierogi są tylko mrożone, ryby też, a bigos się skończył. Zostaje barszcz czerwony i krokiety. Gessler pochwaliła barszcz, krokiety jej nie zasmakowały.
21.40 Przerwa na reklamę.
21.46 Gessler pierwszy raz rozmawia z właścicielami. - Pan jet skąpy - wytyka Sebastianowi i każe kucharzowi na jutro ugotować własne danie. - Proszę przygotować coś tak jakby nie było właściciela - poprosiła. Gessler wyszła a w knajpie rozpętała się wojna! - Ja nie będę ukrywać, że gotujemy tu z g***a! - złości się kucharz. - Co za kłamstwa! Ja bym go zabiła - krzyczała nerwowo mama właściciela, pani Małgosia.
21.50 Drugi dzień rewolucji, Gessler wraca do knajpy i dowiaduje się, że szef kuchni odszedł z pracy. Restauratorka nie kryje, że jest zdziwiona. Po chwili puszczają jej nerwy. Podpaliła obrus i zrzuciła sztućce! Bierze na poważną rozmowę z panią Małgosią. - Dlaczego pani się wtrąca? Pani robi mu krzywdę! On musi zbudować siebie od nowa - tłumaczy Gessler.
21.55 Do knajpy na prośbę Gessler wraca kucharz. Wytpytuje go, co się stało wieczorem w kuchni. - Sebastian jest bardzo agresywny, chciał rzucić we mnie taboretem! - wypomina. - To kłamstwo - twierdzi Sebastian. Pracownicy potwierdzają wersję Tomka. - Nie kłam, ku***! Robisz krzywdę innym ludzion i robisz krzywdę sobie! - pękła Gessler.
21.58 Zaczyna się rewolucja w kuchni. Restauratorka robi przegląd w lodówce - wszystko wylądowało w śmietniku. To był ciężki dzień!
22.00 Trzeci dzień zmian w Restauracji Filmowej. - Odchodzimy od hollywoodzkiej stylistylki. Knajpa będzie się teraz nazywała Hej, hej sokoły! To będzie kuchnia wschodu, od serca - ogłosiła Gessler.
22.05 Tomek i Sebastian idą na kolację w towarzystwie Magdy Gessler. - Nakazuje Wam szacunek - godziła kucharza z właścicielem. Po chwili zostawiła ich samych na męską rozmowę.
22.06 Przerwa na reklamę.
22.15 W kuchni praca wre! Na kolację będzie tatar i barszcz ukraiński. Powoli schodzą się goście. Nowa nazwa bardzo się spodobała.
22.20 Na początek idzie tatar. Goście zachwalali go pod niebiosa! Barszcz oryginalnie podany z kalafiorem okazał się hitem wieczoru. - Jedzenie przepyszne. Atmosfera wspaniała! - zachwalała nawet pani Małgosia.
22.22 A jak Hej sokoły radzą sobie bez Gessler? W knajpie wielkie zmiany - Tomek nie jest już szefem kuchni, a menedżerem sali. Czas na ocenę restauratorki? Barszcz ukraiński bez zarzutu, stanisławowski też rewelacja. Na deser Gessler dostaje szarlotkę. Tym razem nie poszło już tak dobrze.
22.25 Magda jest zdenerwowana - chce, żeby Tomek wrócił na kuchnię. - To jest skandal, że takie rzeczy się dzieją. Jak się nie obronisz dobrą kuchnią, to nie obronisz się niczym - wyrzuca Sebastianowi. Zostawia Hej sokoły w nienajlepszej atmosferze, ale akceptuje rewolucję. - Tu można przyjść dobrze zjeść, ale gdyby Sebastian i Tomek odpoczęli, byłoby jeszcze lepiej - skwitowała rewolucję Magda Gessler.
Zobacz też: TYLKO U NAS! Doda szykuje nową trasę koncertową. Znamy szczegóły!