Kuchenne rewolucje, odcinek 2. RELACJA NA ŻYWO na Se.pl. Start relacji o 21.30. Odśwież stronę, żeby zobaczyć najnowsze wpisy na Se.pl.
21.30 Na początek oglądamy co się wydarzy... Magda Gessler będzie przeprowadzać rewolucję w Pile, w pizzerii West End. Właścicielka z zawodu jest ekonomistką, przejęła restaurację. Dowiadujemy się, że przeszła rozwód i nie ogarnia restauracji. Pomimo rozwodu mieszka z byłym, który już układa sobie życie.
21.36 Magda Gessler zamówiła pizzę (przerośnięte i dziurawe ciasto) oraz spaghetti z sosem bolońskim (z groszkiem, z serem). Magda Gessler jest załamana! A właścicielka już płacze. Jej zdaniem pizza pochodzi z Francji, a pizzeria, którą prowadzi jest angielska.
21.40 Na stół wjeżdża spaghetti. Z nieodsączonym makaronem. Gessler nie wie, co powiedzieć! To chyba pierwszy raz w całej edycji!
21.49 Po reklamach Magda Gessler w świetle dziennym ogląda restaurację.
- To sperma, siki, sos od pizzy, cola, co to jest? - pyta i wskazuje na kanapę - Jezu! Co tu się dzieje?
- To rozpad rodziny sprawił, że ja przestałam o to dbać - płacze właścicielka.
- Jak sobie nie radzimy, to trzeba skorzystać z pomocy psychologa, psychiatry - mówi Magda.
- Mam wsparcie przyjaciół - płacze dalej właścicielka.
- Tu nie ma co płakać. Gorzej być nie może! - mówi Gessler.
21.54 Magda Gessler wchodzi do kuchni. Kucharka nawet nie wie, jak nazywa się łyżka wazowa.
- Pani robi gówno nie jedzenie, pani ma syf w kuchni, tego pani nie obsługuje, pani nic nie obsługuje! Pani nawet właścicielki nie obsługuje! - mówi Gessler.
Koleżanka właścicielki mówi, że kucharka wykorzystuje sytuację. Decyduje o wszystkim.
21.58 Problemem jest kucharka Daria, która wykorzystuje szefową. Mówi na przykład, że nie będzie czegoś gotować, a właścicielka się na to godzi, bo traktuje ją jako rodzinę. Ostatecznie Daria odeszła.
22.00 Monika zapytana o to skąd pochodzi pizza wypaliła:
- Jestem głupia, beznadziejna i nic nie wiem - po czym ucieka na zaplecze!
Na szczęście inni kucharze wiedzą. Z Neapolu.
22.04 Gessler zabrała Monikę na zajęcia z boksu. Właścicielka restauracji płakała podczas treningu i krzyczała do przeciwnika "Nienawidzę cię", "A masz".
22.06 Magda Gessler już zaplanowała menu. Ale nie ma garnka.
- Garnka nie ma, mnie to ch*j obchodzi, to ostatni dzień, ja nie mam czasu - wścieka się Gessler.
22.08 Gessler uczy gotować krem z dyni, a na promocję lokalu przygotowała pizzę z cytryną i karmelem.
22.18 Po reklamach możemy już podziwiać degustację kulinarną! Goście są zachwyceni menu.
- Rewelacja! Połączenie kuchni włoskiej z polską - zachwycają się!
- Zapiekanka to cała gama smaków i kolorów. Pyszne - dodają.
Pizze nie będą już gwiazdami menu. Ale jakość jest!
22.20 Cztery tygodnie później Gessler wraca do Lemon Capri (taką nazwę nadała pizzerii). Monika już nie ma depresji. Jednak Gessler ma zastrzeżenia co do menu. Zupa jest za gęsta, za dużo beszamelu w zapiekance, mało warzyw, rozgotowany makaron. Pizza smaczna, ale z parówką, a nie frankfurterką. Właścicielka zachwyca się tym co serwuje, ale Magda Gessler szybko sprowadza ją do parteru.
- Zapiekanka jest niejadalna. Nie masz racji, ceny masz za wysokie, to menu to jakiś wybryk - Gessler drze menu - To jest twoja śmierć.
Magda Gessler odchodzi, a właścicielka jak zwykle płacze.