Kuchenne rewolucje 12, odcinek 8. W Sanoku Ania i Daniel zostali oszukani. Kiedyś zarabiali po 30-40 tysięcy miesięcznie, potem oszukał ich pracownik, ale firmy nie udało się uratować. Stracili dom (180 metrów plus działa 6 arów), samochody i wiarę w ludzi. Chęci do życia też stracili, ale zainwestowali 150 tysięcy z remont restauracji oraz 4 tysiące za czynsz miastu (na miesiąc!).
Gesslerową zaskoczyły wysokie kwoty, w dodatku wzięte na kredyt. Zaplanowała jednak rewolucję, choć we właścicielach energii nie ma. - Ciągle mają żal, a ludzie nie lubią ludzi przegranych - mówiła. W dodatku właściciele nie mają pojęcia o gotowaniu. Daniel zamiast cynaderek kupił bycze jądra. Był przekonany, że o to chodziło...
Zobacz: Kuchenne rewolucje 12, odcinek 8. zapis relacji NA ŻYWO na Se.pl
Na szczęście rewolucja się udała, a Magda Gessler znowu pokazała co potrafi. NIe tylko zmienia knajpy w świetnie prosperujące biznesy, ale i pełni rolę terapeuty.
Zobacz: PROGRAM TV