"Kuchenne Rewolucje" - Barlinek: lokal prowadzony przez żonę gangstera? Magda Gessler przeszła ostre starcie

2022-10-13 22:51

Właścicielka lokalu wciąż chce pożegnać się z bolesną przeszłością, ale brak dochodów z restauracji w tym nie pomaga. Doświadczyła przemocy ze strony byłego partnera, który parał się również przestępczą działalnością. Do dziś Pani Andżelice ciężko otrząsnąć się ze stresu, przez co i w kuchni jest kłębkiem nerwów! Jak to wpływa na prowadzenie biznesu? O tym przekonała się Magda Gessler. Co tam się stało? Takie historie to tylko w "Kuchennych Rewolucjach"!

Kuchenne Rewolucje - Barlinek: lokal prowadzony przez żonę gangstera? Magda Gessler przeszła ostre starcie

i

Autor: AKPA

Kuchenne Rewolucje - Barlinek: właścicielkę latami maltretował mąż. Była żoną gangstera! Co na to Magda Gessler? "Angelika idź sobie zrób herbatki"

O tym, że Magda Gessler jest niezłym psychologiem, uczestnicy "Kuchennych Rewolucji" mówili już nie raz. Tym razem znana restauratorka zetknęła się z wyjątkowo trudnym przypadkiem. Maltretowana przez lata przez męża, który trafił do więzienia, Pani Angelika chciała odciąć się od przeszłości, zakładając własny lokal. Mieszcząca się w Barlinku "Limba", choć zaserwowała prowadzącej programu solidną polską kuchnię, na zapleczu skrywała jednak brud i kilka niewygodnych tajemnic.

To jednak Magdy Gessler nie zraziło. Szukała rozwiązań! Szybko jednak okazało się, że właścicielka restauracji nie do końca jest na nie gotowa. Choć udało jej się rozwieść ze stosującym przemoc mężem, trafiła z deszczu pod rynnę, w ramiona kolejnego mężczyzny, który źle ją traktował.

Było mi wstyd - nieśmiało tłumaczyła się restauratorce zagubiona kobieta, tłumacząc, czemu nie reaguje, gdy dzieje jej się krzywda. Magda Gessler słusznie podkreśliła, że kto uderzy raz, ten nie powstrzyma się i kolejny.

Trzeba przyznać, łatka "żony gangstera" w prowadzeniu legalnego biznesu także raczej nie pomaga. Nowy związek Pani Angeliki także nie wygląda zbyt różowo. Czy z takich składników może wyjść coś jadalnego? 

Kuchenne Rewolucje - Barlinek: Magda Gessler zaserwowała im jabłka w rosole. Goście restauracji byli w szoku!

Choć w "Kuchennych Rewolucjach" uwagę zwracają nierzadko oryginalne historie wojowników gastronomii, główne sztućce gra tu jednak kuchnia. Nie mogło zatem zabraknąć kulinarnych niespodzianek! Aby pobudzić wyobraźnię ekipy przechrzczonego na "Kaczki Buraczki" lokalu, Magda Gessler przygotowała ich kilka. Specjalna kolacja dla gości obfitowała więc w tak nietypowe połączenia, jak jabłko... w rosole.

Goście byli zachwyceni! A kiedy na stół wjechał klasyczny "mielony", szybko zrozumieli, czemu polska kuchnia niejedno ma imię. Aż jesteśmy ciekawi, jaką wersję wątróbki z cebulką mogłaby wymyślić znana restauratorka. 

Czy nowe menu z nutką fantazji pomogło restauracji stanąć na nogi? To Magda Gessler mogła sprawdzić po powrocie do lokalu.

Kuchenne Rewolucje - Barlinek: Magda Gessler bezradnie rozłożyła ręce. Nie mogła dać swojej rekomendacji!

Jednym z tradycyjnych punktów "Kuchennych Rewolucji" są powroty Magdy Gessler do zrewolucjonizowanego lokalu, aby sprawdzić, czy jej rady zostały wzięte przez ich załogi do serca. Już jednak podana jej sałatka nie spełniła oczekiwań. 

Podobnie, jak mętne tłumaczenia Pani Angeliki, która wciąż nie uporała się z osobistymi problemami. Zamiast skupić się na restauracji, wciąż goni za miłością. A tej szuka we wszystkich niewłaściwych miejscach. Ach, te kobiety... Magda Gessler nie mogła więc dać lokalowi swojej rekomendacji. 

Magda Gessler: Wnuczka odziedziczyła temperament po mnie!
Sonda
Oglądasz "Kuchenne rewolucje"?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki