Wizyta w Płońsku nie była przyjemna dla Magdy Gessler. Już kontakt z kelnerką był dla niej niemiłym zaskoczeniem. Magdzie nie podobały się doklejane rzęsy dziewczyny. Dania, które zamówiła były ohydne - pomidorowa z koncentratu, suche gołąbki, kwaśny barszcz i tatar z mrożonego i odgrzewanego w mikrofalówce mięsa! Do tego właściciel, który całymi dniami siedzi w biurze i gra w pasjansa, żona, która została z knajpą na głowie i córka, która nie chce pomagać rodzicom! Jednym słowem: dramat!
Zdenerwowana Gessler chciała nawet ukarać całą ekipę i oblać ich niedobrym barszczem. Na szczęście skończyło się tylko na groźbie. Gessler szybko przeanalizowała, co nie gra w Cynamonie. Okazało się, że żona i córka właściciela powinny być odsunięte od prowadzenia lokalu. Magda zmieniła Cynamon w Słoneczną Miskę. Pyszne dania smakowały gościom, a szef i jego żona pogodzili się. Na koniec właściciel spisał na kartce, że zobowiązuje się, że już nigdy nie bęzie uciekał od problemów do gabinetu, tylko stawi czoła przeciwnościom losu! Kolejna udana rewolucja!