Magda Gessler odwiedziła karczmę "U jędzy" w Krakowie. Od początku podkreślała, że jedna z kelnerek - Ola - psuje atmosferę. Zasugerowała, by szefową kuchni została pani Jadzia, która przez siedem lat pracowała w Niemczech i nauczyła się kuchni austriacko-niemieckiej.
Przeczytaj koniecznie: Magda Gessler dostanie dom na ślubny prezent?
Zasugerowała modyfikację menu i wprowadzenie nowych dań, dzięki którym dałoby się wykorzystać wiedzę p. Jadzi. Zasugerowała zmianę restauracji na Edelweiss (pol. szarotka). Wyglądało na to, że rewolucja się udała.
Egzamin końcowy
Jednak ostatnia wizyta pokazała, że karczma powoli zaczęła wracać do korzeni. P. Jadzia nie pracowała już w kuchni, a właściciele usłyszeli, że powinni się nad sobą zastanowić: TRZEBA TO ZAMKNĄĆ, jeśli się nie ma serca i zdolności.