Knajpa zajmuje lokal po byłym salonie gier i trzeba przyznać, że trzeba być miłośnikiem ryzyka, żeby w niej zjeść... Dla Magdy Gessler to naprawdę nie lada wyzwanie. Zaczęła od wytknięcia kucharzom, że "ogórki i pomarańcz to jak za komuny".
A potem było jeszcze ostrzej - w ruch poszły, pokrywki, miski, blaszane garnki, deski i stary majonez, którym poleciał w stronę właścicielki. - To jest jedna wielka masakra - podsumowała w końcu swój lokal.
"Kuchenne rewolucje" w restauracji w Słupsku w czwartek o godz. 21.30 na antenie TVN.
Zobacz jeszcze: Magda Gessler jest bardzo hojna! Lekką ręką dała napiwek w wysokości...