Kuchenne Rewolucje. Restauracja "Polski Nie-rząd" z problemami
Sosnowiec to miasto niemal dwustutysięczne. Niestety ci, którzy chcieli zjeść, szerokim łukiem omijali restaurację Patryka. Przybytek miał dość specyficzną nazwę, która miała być wyrazem sprzeciwu wobec pandemicznych ograniczeń...Patryk był przekonany, że nazwa, którą wymyślił - „Polski Nie-rząd”, to strzał w dziesiątkę. Jak się okazało nazwa lokalu to najmniejszy problem. Magdzie Gessler przyszło zmienić coś znacznie ważniejszego – nastawienie i złe nawyki właściciela. Patryk nie dość, że był pewny smaku swojej kuchni, to jeszcze miał problemy z trzymaniem emocji w ryzach. Jak Magda Gessler poradziła sobie z tą mieszanką wybuchową?
SPRAWDŹ: Polacy popełniają 2 popularne błędy, które niszczą smak żurku. Magda Gessler tłumaczy
Dalsza część artykułu poniżej.
Kuchenne Rewolucje - Sosnowiec. Fatalny barszcz i niesmaczne paszteciki. "To jest d*pa"
Jak się okazało, nazwa lokalu to faktycznie nie był jedyny problem. Jedzenie było fatalne! Albo bez smaku, albo trudne do zjedzenia. Jedynie placki ziemniaczane trzymał fason. - To jest d*pa - skomentowała Gessler. - Kompletnie jałowe smakowo. Żadne danie się nie obroniło poza plackiem ziemniaczanym - podsumowała.
Fatalny barszcz ugotowany przez kucharkę-widmo, niejadalne jedzenie przygotowane przez szefa. Restauratorka była zaskoczona tym, że nikt Patrykowi nie powiedział, jak źle gotuje! - Wzajemnie sobie lukrujecie, żeby mieć święty spokój? - zapytała zdziwiona Gessler. - Mam pytanie: dlaczego pozwoliłyście mu gotować, jak wiedziałyście, że to jest złe? - dodała. Patryka zdenerwowało zachowanie współpracowników! Miał do nich pretensje, że nie zwrócili mu uwagi.
ZOBACZ TO: Węże 2022. Komik okrutnie zakpił z Doroty Wellman. Nawiązał do GWAŁTU na knurze!
Na szczęście, Gessler postanowiła sprawdzić umiejętności kulinarne ekipy. Świeżo przygotowane dania były znacznie lepsze niż te podane dwa dni wcześniej. To dało szansę na sukces! Na pokładzie pojawiła się narzeczona właściciela, która od teraz miała pomagać na sali. A zmiany? Diametralne! Lokal miał nosić nazwę "Idziemy w góry", a to oznaczało nic innego jak góralką knajpę! Po powrocie jedzenie było dobre, ale mogłoby być lepsze! Jest nad czym pracować.
Kuchenne Rewolucje - Sosnowiec. "Idziemy w góry". Czy działa?
Lokal przetrwał wizytę Magdy Gessler i wciąż działa. Poniżej znajdziecie adres restauracji "Idziemy w góry":
Adres "Idziemy w góry" - ul. Modrzejowska 7, Sosnowiec, Woj. Śląskie