Kuchenne Rewolucje - Szczucin. Miała być okazja życia, wyszło... pudło!
Nadwiślański Szczucin to kilkutysięczna miejscowość w Małopolsce, leżąca przy drodze łączącej Tarnów z Kielcami. To tam zlokalizowany był kolejny lokal, który poprosił Gessler o pomoc! Restaurację Staropolską prowadzili małżonkowie Małgorzata i Paweł. Jak to zwykle bywa, bez żadnego doświadczenia w gastronomii postanowili rzucić się na głęboką wodę.
Krótko prowadzili lokal w Tarnowie i zaraz potem zdecydowali się zainwestować ogromne pieniądze, zaczerpnięte z oszczędności i kredytów, w kupno okazałej restauracji w Szczucinie. Początkowo interes się kręcił, a restauracja żyła głównie z imprez okolicznościowych. Wszystko zmieniła pandemia. Utrzymanie potężnego lokalu z dużą załogą szybko wpędziło właścicieli w długi. Straty sięgnęły już 650 tysięcy złotych! Po lockdownie klienci nie wrócili i właściciele nie mieli pomysłu jak ich przyciągnąć.
SPRAWDŹ: Uczestniczka "Sanatorium miłości" w MINI! Wygląda wulgarnie? Fani: "Jakby była bez sukienki"
Dalsza część artykułu pod galerią: Gessler sprzedaje jajka po 35zł
Kuchenne Rewolucje - Szczucin. Japoński śledź dla prawdziwego staropolskiego szoguna!
Magda Gessler przybyła do Staropolskiej i od razu przystąpiła do konsumpcji tamtejszej kuchni. W menu na próżno było szukać prawdziwych staropolskich dań. Był za to schabowy, mielony i... japoński śledź! - To naprawdę dobra przystawka - przyznała Gessler, choć śledź ze staropolską kuchnią niewiele miał wspólnego. A główne danie? Golonka. I to nie byle jaka! Mocno aromatyczna. - Mam knura, męskiego świnioka - powiedziała restauratorka, zaciągając się mało apetycznym zapachem świeżo podanego dania. - Ale śmierdzi - dodała.
Specjalny koncert dedykowany Gessler. Właściciel próbował się podlizać
Po średnio udanej kolacji, Gessler wróciła do lokalu. Rozpoczęła od rozmowy z właścicielami. - Mam wrażenie, że jesteście potwornie ambitni. Wzięliście sobie na głowę coś, co jest bardzo duże i sobie nie radzicie - taką diagnozę zdążyła wystawić restauratorka. - Jesteście niewolnikami tego miejsca - dodała. Gessler zapytała właścicieli o koszty utrzymania Staropolskiej. Prawda okazała się szokująca! Miesięcznie to kwota 70 tys. złotych! By to opłacić, trzeba było dać z siebie wszystko podczas "Rewolucji"!
ZOBACZ: Tak mieszkają uczestnicy nowego show "Power of Love. Polska". Co za luksusy!
Kuchenne Rewolucje - Szczucin. Restauracja & Karczma Staropolska. Czy istnieje?
Po udanej rewolucyjnej kolacji, Restauracja & Karczma Staropolska z łatwością wypłynęła na nowe, spokojne wody. Powrót Gessler również należał do udanych. Czy lokal wciąż istnieje? Okazuje się, ze tak. Staropolską znajdziecie na ulicy 1-go Maja 33 w Szczucinie.