Magda Gessler kolejną rewolucję przeprowadziła w Kielcach. Tym razem próbowała odmienić Jadłodajnię Bartosz, która zaczęła przynosić właścicielce coraz większe straty. Okazało się, że mimo że właścicielka potrafi gotować (jest po kursach gastronomicznych, uczyła się również gotowania za granicą), w swojej restauracji serwuje dania, na których przygotowywaniu się nie zna!
Goście to wyczuli. Skarżyli się, że dania są nieszczególne, obsługa w lokalu niesympatyczna, a porcje niezbyt duże.
Mało tego, Magda Gessler szybko dopatrzyła się w funkcjonowaniu restauracji wielu nieprawidłowości. "Oszustom nie pomagam"! - oznajmiła. Czy miała rację? Przekonacie się, oglądając wieczorem kolejny odcinek Kuchennyych Rewolucji.
Zobacz: Kuchenne Rewolucje w Dąbrowie Górniczej. Gessler mogła doprowadzić do rozwodu?