"Kuchenne rewolucje" w Olsztynie w tawernie Pirat to przede wszystkim problem sporu między ojcem a synem. Z tym właśnie musiała uparać się Magda Gessler w 5 odcinku 16 sezonu swojego programu. Jaka była historia lokalu Pirat i z jakimi problemami zmagali się jej właściciele? Prawie 30 lat temu tawerna Pirat była tylko punktem gastronomicznym ulokowanym w wagonie. Po latach walki i wytrwałości właściciela zamieniła się w prężnie działającą restaurację z widokiem na jezioro, hotel oraz spa z basenem. Sukces był widoczny i możliwy dzięki ciężkiej pracy Jana. Kiedy jednak syn mężczyzny, Andrzej, dorósł, przyszedł moment, w którym zaczął mieć wątpliwości co do stylu zarządzania taty. Wtedy też w restauracji doszło do konfliktu ojca i syna, który trwa i prowadzi do upadku tawerny Pirat. Ojciec postanowił jednak przekazać restaurację w młodsze ręce, ale od tego czasu prawie nic się nie zmieniło.
Kuchenne rewolucje w Olsztynie - Magda Gessler w roli mediatora
Założyciel restauracji Pirat, pan Jan, ma bardzo silny charakter. Niestety w prowadzeniu wspólnego, rodzinnego biznesu jest to raczej wada niż zaleta. Magda Gessler bez owijania w bawełnę wytknęła seniorowi rodu gorzką prawdę
- Pan tutaj po prostu wszystko ciężką ręką trzymał i syna też - stwierdziła w rozmowie z Andrzejem i Janem.
W rozmowie z innymi członkami rodziny okaże się, że Jan faktycznie był surowym ojcem. Seniorowi nigdy nie zdarzyło się pochwalić syna. Mimo tych wszystkich problemów rewolucja w olszytńskim Piracie udała się. Po przemianie lokal nosi nazwę Nie lada ryba. I to właśnie ryby są podstawą menu.
Kuchenne rewolucje w Tarnowie. Gessler wściekła: "Stąd wywieziono pierwszych więźniów do Auschwitz"
Kuchenne rewolucje: Nawiedzona restauracja! W tym lokalu grasują DUCHY
Kuchenne Rewolucje w Tarnowskich Górach. Ślonsko Gościno to prawdziwy babiniec!