"Best Bar" był jednym z pierwszych lokali typu fast food, który otworzono przed laty w Ostrowie Wielkopolskim. Był on położony blisko centrum i przez lata cieszył się powodzeniem i przynosił zyski. Było to idealne miejsce dla wielbicieli kebabów, zapiekanek oraz pizzy. Obecnie właścicielem "Best Baru" jest Edward, który początkowo dostarczał gaz w butlach do lokalu, a następnie otrzymał propozycję jego odkupienia. Po szybkim rozeznaniu na rynku mężczyzna uznał, że restauracja ma duży potencjał i może odnieść sukces. Edward uważał, że nie warto iść z duchem czasu i nie wprowadził w lokalu żadnych zmian. Pozostawił zastane menu, dawnych pracowników oraz dostawców. Szybko okazało się, że "Best Bar" nie był tak korzystną inwestycją, jak oczekiwał nowy właściciel i przynosi straty. Błędy w prowadzeniu restauracji dostrzegają także zatrudnione w nim osoby. Lokal jest zaniedbany, nie ma klimatyzacji, ani ogrzewania, co powoduje, że latem jest w nim bardzo gorąco, a zimą naprawdę zimno. Właściciel uznał, że w tak beznadziejnej sytuacji pomóc może tylko Magda Gessler.
Magda Gessler i "Kuchenne rewolucje" w Ostrowie Wielkopolskim
"Best Bar" już od progu spotkał się z ogromną krytyką Magdy Gessler. Restauratorka była PRZERAŻONA panującym w lokalu smrodem. Sytuacja była na tyle poważna, że gwiazda TVN nie zdecydowała się wejść do środka i pierwszą rozmowę z właścicielem odbyła na zewnątrz. Zażądała wtedy sprzątania i wietrzenia pomieszczeń przesiąkniętych zapachem spalonego oleju. Następnego dnia naprawiono zepsutą wentylację, a w środku odbyły się generalne porządki. Restauratorka postanowiła dać szansę załodze i podjąć się przeprowadzenia rewolucji.
Magda Gessler krytykuje menu!
Gospodyni "Kuchennych rewolucji z obszernego meny "Best Baru" postanowiła spróbować: zupy ogórkowej, pizzy Margherita, kebaba i zapiekanki. Wszystkie dania zostały skrytykowane, a talerz z pizzą z impetem "wyfrunął" z lokalu. W ramach kary właściciel na oczach Gessler musiał zjeść całą miskę zupy. Po jego minie uznać można, że nie przypadła mu do gustu
Gessler w furii w "Kuchennych rewolucjach"
Gwiazda wpadła w furię, kiedy weszła do kuchni. Gessler przejrzała lodówki oraz zamrażarki i uznała, że w "Best Barze" TRUJE SIĘ ludzi. Większość potraw była bowiem mrożona - nawet nuggetsy. Uwagę restauratorki zwróciła pieczarkowa maź. W drodze do kosza Gessler uznała, że warto dać właścicielowi nauczkę i zawartość wiadra wylała mu na dłonie. To nie było jedyne upokorzenie, gdyż później kazała mu zjeść co najmniej 3 łyżki. Od samego patrzenia można było nabawić się mdłości.
Trzeci dzień "Kuchennych rewolucji"
Właściciel po srogiej lekcji od Magdy Gessler postanowił zatrudnić nową kucharkę, a prowadząca program przedstawiła swój pomysł na metamorfozę. Od tej pory lokal ma nosić nazwę "Bistro chłop i baba" i mieć charakter miejscowy, czyli związany z Wielkopolską - "to co na targu, to i na stole". W nowym, zaproponowanym przez Gessler, menu pojawią się szparagi, pieczone ziemniaki i dania z grilla, który stanie przed wejściem do lokalu.
Finałowa kolacja w "Kuchennych rewolucjach"
Menu zaproponowane przez Magdę Gessler spotkało się z zachwytami gości "Bistro chłop i baba". Klienci komplementowali zupę szczawiową (z dodatkiem szpinaku), karkówkę i kiełbasę z grilla oraz szparagi. Wszyscy zgodnie zapewniali, że od tej pory częściej będą odwiedzać lokal.
Magda Gessler po 4 tygodniach odwiedziła "Bistro chłop i baba"
Prowadząca "Kuchennych rewolucji" po 4 tygodniach ponownie odwiedziła "Bistro chłop i baba" w Ostrowie Wielkopolskim. Restauratorka spróbowała dań, które wprowadziła do menu i uznała, że... rewolucja jest SUKCESEM, a lokal warto odwiedzić.