Twierdzi, że "Kuchenne Rewolucje" zniszczyły jej życie. Podniosła się, a potem znów upadła. Straciła syna

2024-11-27 19:46

Jedna z uczestniczek programu Magdy Gessler pt. "Kuchenne Rewolucje" zyskała później w Polsce wielką sławę. Wystąpiła w programie "Królowe Życia", chwaliła się bogactwem i dobrami luksusowymi. Wcześniej jednak nie było tak kolorowo. Twierdziła, że "Kuchenne Rewolucje" zniszczyły jej życie. Podniosła się, a potem znów upadła. Straciła bowiem syna w tragicznym wypadku, który ten sam spowodował. Mowa o Sylwii Peretti. Niewiele osób wie, że jej drogi z telewizją skrzyżowały się jeszcze przed "Królowymi Życia".

Program Kuchenne rewolucje zniszczył jej życie. Uczestniczka show po latach miażdży Magdę Gessler!

i

Autor: Paweł Nowak/SUPER EXPRESS, screen PLAYER.pl

Sylwia Peretti zyskała w Polsce największą sławę za sprawą programu "Królowe życia". Ostatnio było i jest o niej głośno przez inne, bardzo przykre wydarzenie. Kobieta straciła bowiem syna. Patryk Peretti doprowadził do śmiertelnego wypadku, przekraczając prędkość na ulicach Krakowa. Wjechał autem w betonowy mur, bo stracił panowanie nad pojazdem. Zginął, podobnie jak jego koledzy. Utrata dziecka, niezależnie od winy i powodów, zawsze jest ciosem dla matki. Nie inaczej było w przypadku Sylwii Peretti, która wciąż dochodzi do siebie. Mało kto wie jednak, że jej zetknięcie z polską telewizją nastąpiło znacznie wcześniej, jeszcze przed "Królowymi życia". Wtedy także nie miała lekko.

Pojawiła się w programie Magdy Gessler pt. "Kuchenne rewolucje" stacji TVN. To było ponad dziesięć lat temu. "Karczma u Jędzy" była restauracją, którą prowadziła Sylwia Peretti. W knajpie nie układało się dobrze, klientów brakowało, lokal stał na skraju bankructwa. Celebrytka wierzyła, że Magda Gessler jej pomoże, ale rewolucje okazały się katastrofą. Niedługo po emisji "Kuchennych rewolucji" restauracja, którą Peretti prowadziła z eksmałżonkiem, została zamknięta. Potem Sylwia opowiedziała o detalach, które wstrząsnęły środowiskiem medialnym. Twierdziła, że została oszukana, a produkcja zniszczyła jej życie. Szczegóły poniżej.

Sylwia Peretti i "Kuchenne rewolucje". Dramat! "Pomyliłam się w stosunku do Magdy Gessler, ale nie tylko do niej"

Zgłaszając się do programu, Sylwia Peretti sądziła, że wsparcie Magdy Gessler jej pomoże. Była młodą dziewczyną, która razem z byłym mężem zainwestowała ogromne pieniądze w otworzenie i prowadzenie restauracji. "Kuchenne rewolucje" miały pomóc lokalowi podnieść się z trudnej sytuacji, w której ten się znalazł. Tak się jednak nie stało.

- Pomyślałam, że fajnie będzie, jeśli poproszę panią Magdę o pomoc. No i bardzo się pomyliłam. Nie tylko w stosunku do niej, do programu, ale także do telewizji. Do tego, jak zostałam przedstawiona i co się później wydarzyło. To nie jest przecież tajemnicą, że rewolucja się nie udała - zdradziła Sylwia Peretti w rozmowie z serwisem Plotek. Jej zdaniem, padła ofiarą telewizyjnych manipulacji. - Wydaje mi się, że była to nauczka mojego życia. Przede wszystkim, żeby nie ufać niektórym, szczególnie medialnym, osobom. (...) Zostałam przedstawiona jako naprawdę zarozumiała, wredna małpa, która pozjadała wszelkie rozumy, a tak nie jest - wyznała celebrytka.

Sylwia Peretti opowiedziała także o starciu z Magdą Gessler, którą zapytała wprost, "dlaczego tak się zachowała" i "dlaczego tak zrobiła", skoro prawda była inna. - Powiedziała, że już zakończyliśmy nagrania. Teraz już za późno. Już nie ma jak wrócić do tego... Spoko, czyli można komuś tak o, spierniczyć życie, firmę, i zrobić dobry program - podsumowała celebrytka. "Królowa życia" niedługo później wzięła rozwód. Upadła, ale musiała się pozbierać i rozpocząć "nowe życie". Sielanka nie trwała długo.

Tragiczny wypadek syna Sylwii Peretti. Robiła wszystko, by zapomnieć

Po wydarzeniach związanych z "Kuchennymi rewolucjami", celebrytka zdołała się pozbierać. Stała się gwiazdą show "Królowe życia", założyła nową rodzinę, miała kochającego partnera i syna. Patryk Peretti był oczkiem w jej głowie. Niestety, w połowie lipca 2023 roku doszło do dramatycznego wypadku w centrum Krakowa. Pojazd, którym kierował syn Peretti, wypadł z drogi i dachował w okolicach Mostu Dębnickiego. W wypadku zginął Patryk Peretti i trzech młodych mężczyzn. Śledztwo wykazało ponadto, że kierowca miał we krwi 2,3 promila alkoholu i jechał z prędkością przekraczającą 162 km/h. Brawura kosztowała jego, jak i pasażerów, życia. Na Sylwię Peretti, rozpaczającą po utracie syna, wylała się też fala krytyki i hejtu.

Celebrytka robiła wszystko, by zapomnieć i próbować żyć dalej. Wycofała się z życia publicznego, zdecydowała się na sprzedaż swojej posiadłości, której cena - według doniesień Pudelka - oscylowała wokół niecałych 6 milionów złotych. Przez jakiś czas o Sylwii Peretti nie było słychać praktycznie nic. Później jej niewielka aktywność w mediach społecznościowych, często związana ze wspominaniem syna, powróciła. Na próżno szukać jednak doniesień na temat jej aktualnego życia. Celebrytka postanowiła wycofać się z blasków fleszy i stara się znaleźć ukojenie w spokojniejszym życiu, przy ludziach, których kocha i którzy ją wspierają. Fani "Królowej życia" właśnie tego spokoju również dla niej chcą.

Zobacz galerię zdjęć: Sylwia Peretti w przejmującym wpisie woła do syna. "Odnajdź mnie, proszę. Już za dużo szukania"

Sonda
Czy byłaś/eś w restauracji, w której odbyły się "Kuchenne Rewolucje"?
Rok od wypadku syna Peretti. Jak wygląda grób? Jeden element łamie serce

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają