Politycy, drżyjcie! Patryk Vega tym razem zamiast bandytów i policjantów wziął się za was. Reżyser przez ostatnie miesiące pracował nad filmem, który ma pokazać prawdziwe oblicze reprezentantów naszego kraju. Ze względu na tematykę i próby uciszenia twórcy prace odbywały się w wielkiej tajemnicy. „Super Express” dotarł jednak do szczegółów produkcji.
Premiera filmu „Polityka” zapowiedziana jest na początek września, czyli jeszcze przed wyborami do parlamentu. To był jeden z powodów, dla którego pojawiły się naciski, by przesunąć datę premiery. – Kręciliśmy ten film w ukryciu, pod innym tytułem, aktorzy biorący udział w produkcji mieli zakaz robienia zdjęć na planie. Inne osoby biorące udział w pracach otrzymywały tylko niezbędne fragmenty scenariusza. Niestety, dotarł on do polityków i na etapie realizacji dostałem informację, że jest szkodliwy dla niektórych frakcji, że może wpłynąć na wyniki wyborów. Padła bardzo intratna propozycja, by przełożyć premierę. Dostałem także ostrzeżenie, że zostanę pomówiony i trafię do aresztu, jeśli takiej propozycji nie przyjmę – mówi „Super Expressowi” Vega.
Skąd pomysł na taki temat? Jak wyjaśnia nam reżyser, chciał, by Polacy zobaczyli prawdziwe oblicze polityków.
– Chciałem pokazać, jak zachowują się, kiedy nie widzą ich kamery. Film powstał na podstawie wielogodzinnych rozmów z politykami i jest odbiciem rzeczywistości. Pokazuje polityków w sposób wielowymiarowy. Media nie o wszystkim chcą mówić, a ja z racji tego, że moje filmy nie są współfinansowane przez PISF, mogę opowiadać takie historie – tłumaczy nam.
Nowy film Vegi zagrozi PiS? Reżyser zdradza szczegóły nowej produkcji