Decyzja Harry’ego i Meghan o odejściu z rodziny królewskiej zelektryzowała media na całym świecie. Chociaż nikt nigdy nie powie tego oficjalnie, to można się domyślać, że ich stosunki z królową Elżbietą są dalekie od idealnych. Była para książęca najpierw przeprowadziła się do Kanady, a ostatnio zamieszkała w Los Angeles. Obrotna Meghan dostała już nawet pierwszą pracę.
Daily Mail zdradza jednak kulisy odejścia Meghan i Harry’ego z rodziny królewskiej. Informator potwierdza wcześniejsze domysły: ich decyzja była nagła i poinformowali o niej… mailowo! To rodzina królewska wykazała się olbrzymią cierpliwością, pozwalając Harry’emu i Meghan na przemyślenie szczegółów i… wycenę potrzeb. Harry nie potrafił jednak tego zrobić.
- Rodzina królewska rozumiała, że Harry i Meghan chcą dla siebie czegoś innego i była gotowa im pomóc, ale cały proces był bardzo skomplikowany. Trzeba było ustalić kwestie ochrony, funduszu, wiz, podatków. Sussexowie w ogóle tego nie uwzględnili. Poproszono więc Harry'ego, żeby to sobie przemyślał i spisał swoje wymagania – czytamy.
- Nie mieli nawet pojęcia, co oznacza termin "niezależny finansowo". Niestety, Harry był zbyt uparty i zgorzkniały, żeby zauważyć, co się dookoła niego dzieje. Wierzył, że zmusza się go do grania drugich skrzypiec przy księciu Williamie, nie rozumiał, że to on i Meghan są teraz gwiazdami w rodzinie.
Z tych relacji wynika, że taki obrót sprawy był nieunikniony: oficjalnie Meghan i Harry korzystali z przywilejów należnych członkom rodziny królewskiej, ale na dworze narzekali na „zamknięcie w złotej klatce”. Traktowali służbę obcesowo i chamsko, więc po ich odejściu wszyscy odetchnęli z ulgą.
- Ludzie byli wymęczeni. Mieli dość. Meghan i Harry dostali wesele, jakie sobie życzyli, dostali dom, który sobie wymarzyli, biura, które sami wybrali, pieniądze, pracowników, wycieczki i mieli przy tym wsparcie rodziny. Czego jeszcze mogli chcieć? - pyta retorycznie rozmówca „Daily Mail”.
Informator magazynu prognozuje, że Harry i Meghan już nie wrócą do rodziny królewskiej, bo spalili za sobą wszystkie mosty: - Harry wyrzekł się wszystkiego, dosłownie wszystkiego. Spalił za sobą wszystkie mosty prowadzące do domu. A Meghan? Cóż, myślę, że dostała to, czego chciała.
Zaskoczeni?