W latach 70. Rodowicz wynajmowała pokój w hotelu MDM w Warszawie. Tam umawiała się na randki z Danielem. Tam ukrywali się przed światem. Ale pewnego dnia wszystko się wydało...
Do hotelu przyjechał rosyjski pieśniarz Wołodia Wysocki z ukochaną Mariną Vlady. Olbrychscy przyjaźnili się z nimi i Monika przyjechała do MDM-u, by zabrać ich do domu. Wtedy zauważyła stojący przed hotelem samochód męża oraz Rodowicz. Zrozumiała, że Daniel ma romans z piosenkarką.
Zobacz też: Daniel Olbrychski ZDRADZA tajemnicę Maryli Rodowicz: Chcieliśmy mieć dzieci! Niestety Maryla poroniła
- Kiedy Monika, moja jeszcze przecież żona, podjechała przed hotel, żeby Marinę i Wysockiego zabrać do domu na Dragonów, zobaczyła grzecznie obok siebie zaparkowane dwa samochody: porsche Maryli i mojego fiata 126p - wspomina Olbrychski w książce "Maryla. Życie Marii Antoniny". - Daniel tak zaparkował te samochody, że stykały się klamkami. Jak jego żona to zobaczyła, od razu wiedziała, co jest grane. Spytała w recepcji o numer mojego pokoju, przyszła pod drzwi i waliła. A myśmy siedzieli jak myszki pod miotłą parę godzin, bo długo się awanturowała - dodaje Maryla.
Gdy wszystko wyszło na jaw, Daniel wyprowadził się z domu i zamieszkał z nową ukochaną. Jednak ich miłość nie przetrwała próby czasu. Piosenkarka zostawiła gwiazdora trzy lata później.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail