Danuta i Zenon, gdy dowiedzieli się, że ich syn zostanie ojcem, postanowili wyprawić mu huczne wesele. Oboje traktowali Ewelinę jak córkę. Wierzyli nawet, że po ślubie ich syn się ustatkuje, a córeczka jeszcze bardziej zbliży młodych do siebie. Danuta w przypływie serdeczności przekazała Danielowi drogocenny pierścionek będący jej rodzinną pamiątką, by podarował go swej wybrance na zaręczyny. Miała nadzieję, że klejnot zostanie w rodzinie, ale od 21 września, po rozwodzie z Danielem, Ewelina już do niej nie należy. A na dodatek Martyniukowa ujawniła, że jej stosunki z byłą synową znacznie się pogorszyły. Ma jednak nadzieję, że Ewelina zwróci pierścionek.
– Traktowałam ją jak córkę, bo nie mam córki, a chciałam mieć. A ona teraz tak bardzo brzydko mi się odpłaca. Szkoda dziecka, bo dziecko to jest jej karta przetargowa… Wózek Cybexa za 12 tys. zł kupiłam, wszystko… Na zaręczyny dałam pierścionek swój ponadstuletni, pamiątkę, nie wiem, czy ona go odda? – zastanawia się rozżalona Danuta.