- Wygrałaś "Top Model"! Jaka była twoja pierwsza myśl?
- Pomyślałam, że to jakaś pomyłka. Byłam przekonana, że wygra Marcela. To na nią stawiali jurorzy. Ja też byłam przekonana, że jest lepsza ode mnie.
- Wygrałaś i co teraz?
- Przede wszystkim chcę spędzić dużo czasu z rodziną. Stęskniłam się za nimi strasznie. Bardzo ich kocham. Potrafimy spędzać ze sobą bardzo dużo czasu, godzinami rozmawiać, oglądać wspólnie filmy...
- Najważniejszy dla ciebie moment podczas tych ostatnich tygodni?
- Było ich bardzo wiele, ale ten, który zapamiętam do końca życia, to z pewnością propozycja Michała Piróga i nasz wspólny wyjazd do Izraela. Michał pokazał mi ważne dla mnie miejsca, dużo rozmawialiśmy. Powiedział mi wiele rzeczy, które wzięłam sobie do serca i wbiłam do głowy.
- Masz plan B., gdyby okazało się, że modeling to nie sposób na życie?
- Na razie chcę spróbować, dać z siebie wszystko. A jeśli nie wyjdzie, to pewnie wrócę na studia. Zawsze znajdzie się coś innego, co będę mogła robić, ale mam nadzieję, że mi się uda.