Biały sweterek, białe buty, a także śnieżnobiały samochód - Marcin Prokop (31 l.) wie, jak się ubrać, by efektownie prezentować się w swoim nowym samochodzie. I to nie byle jakim, bo popularny prezenter wydał na niego aż 135 tysięcy złotych.
Marcina spotkaliśmy w poniedziałek w centrum Warszawy. Prezenter wybrał się na przejażdżkę nowiutką mazdą CX7.
Cacko za bagatela 135 tysiące złotych znakomicie łączy sportowe zacięcie z miejską wygodą. Cena może i robi wrażenie, ale nie na Marcinie, który jest najlepiej zarabiającym prezenterem telewizyjnym w kraju.
Ale co tam cena. Nowa bryka Prokopa do setki rozpędza się już w 8 sekund, co na pięciodrzwiowy rodzinny samochód jest bardzo dobrym osiągnięciem. Ma też podgrzewane fotele kierowcy i pasażera oraz system 9 głośników, które dbają o odpowiednią oprawę jazdy. Jednak Marcin kupując swoje cacko, zapewne nie o osiągach i muzyce myślał, a o swojej rodzinie. Samochód jest bowiem bardzo wygodny - miejskie wyboje to dla niego pryszcz, a w jego wnętrzu córka Marcina, Zosia (2 l.), może czuć się bezpieczna.
Mazda CX7
To połączenie samochodu sportowego i SUV-a. Posiada 230-konny ponad dwulitrowy benzynowy silnik co pozwala rozpędzać ją do 100 km/h w 8 sekund.
Zobacz jak się wozi Marcin Prokop