Barbara Kurdej-Szatan i jej mąż Rafał Szatan długo starali się o drugie dziecko. Sytuacja była trudna, gdyż aktorka od lat choruje na boreliozę, a antybiotyki wyniszczyły jej organizm. Szczęśliwie wszystko się udało i niebawem przyjdzie na świat ich drugiego dziecka. Tuż przed porodem para musi rozwiązać bardzo ważny problem, czyli ustalić, kto będzie opiekować się dzieckiem, kiedy Basia wróci do pracy. Gwiazda planuje już, że zostanie z bobasem w domu tylko pół roku. W rozmowie z "Życiem na gorąco" przyznała, że przy Hani (starszej córce) do pracy wróciła już po 3 miesiącach.
Kurdej-Szatan została bez niani
Do tej pory Barbarze Kurdej-Szatan i Rafałowi Szatanowi pomagała zaufana niania. To ona otaczała opieką Hanię, kiedy jej rodzice musieli iść do pracy. Dla młodszej pociechy małżeństwo będzie musiało znaleźć kogoś innego. - Nasza ukochana niania też urodziła i niestety nie będziemy mogli korzystać z jej usług - powiedziała aktorka w rozmowie z gazetą.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj