Barbara Kurdej-Szatan odebrała ostatnio wyniki badań, które nie są najlepsze. - Wyszły źle, ale czuję się dobrze. Być może to dobre samopoczucie zawdzięczam swojemu pozytywnemu nastawieniu. Bo gdy ostatnio byłam znerwicowana, czułam, że choroba znowu przejmuje nade mną kontrolę - powiedziała aktorka magazynowi "Na żywo".
Gwiazda "M jak miłość" porzuciła antybiotykoterapię i wróciła do metody leczenia prądami. - Antybiotyk na dłuższą metę osłabia i wyniszcza organizm. Oprócz prądów, stasuję też dietę i zioła - wyjawiła Barbara Kurdej-Szatan.
Aktorka musi się pamiętać o regularnych badaniach, czego często nie dopilnowuje. - Jestem bardzo niesystematyczna - przyznała.