Jakiś czas temu Barbara Kurdej-Szatan powróciła do wielkiej telewizji po dość długim okresie nieobecności. Aktorka straciła sporo intratnych angaży w związku z oskarżeniem jej o znieważanie funkcjonariuszy Straży Granicznej. Kurdej-Szatan nie przepadała za działaniami poprzedniego rządu na granicy z Białorusią. Aktorka mówiła o tym wprost, a pewnego razu w dużych emocjach wyrzuciła z siebie kilka słów za dużo. Niektórzy uznali, że obraziła w ten funkcjonariuszy, którzy strzegą granicy. Została zwolniona z TVP, straciła także kontrakty reklamowe.
Barbara Kurdej-Szatan życzy Zbigniewowi Ziobrze zdrowia
Po decyzji sądu, który uniewinnił Kurdej-Szatan, wszystko zaczęło wracać na dawne tory. Mówi się nawet o jej potencjalnym powrocie do TVP. Na razie jednak Barbara Kurdej- Szatan bierze udział w show Polsatu "Twoja twarz brzmi znajomo", a ostatnio jako przedstawicielka tegoż zasiadła wśród publiczności "Tańca z gwiazdami". Podczas tej imprezy rozmowie z Jastrząb Post gwiazda poinformowała, ze pozytywna dla niej decyzja sądu mogła nie być końcem całej sprawy. Wg niej Zbigniew Ziobro, jako prokurator generalny, za wszelką cenę chciał ją osadzić w więzieniu. - I już po wyborach, pomimo tego, że moja sprawa za wpis na Instagramie zakończyła się już w lutym 2023 roku i wyrok sądu drugiej instancji był prawomocny, to pan Zbigniew Ziobro złożył skargę nadzwyczajną do tego wyroku. Jakby chciał na nowo rozpocząć proces, żeby mnie wsadzić do więzienia - poinformowała.
Po chwili dodała jednak, że nie chowa urazy, a Zbigniewowi Ziobrze, który mierzy się nowotworem, życzyła zdrowia: - On chciał mnie wsadzić do więzienia, a ja mu życzę dużo zdrowia, bo tego teraz mu potrzeba.