Basia Kurdej-Szatan może odetchnąć z ulgą. Znów dostaje propozycje pracy i powoli wszyscy zapominają o aferze z jej udziałem. W życiu prywatnym również zaszły u niej zmiany. Aktorka wraz z rodziną przeprowadziła się do apartamentu w centrum Warszawy, który przez ostatnie miesiące był remontowany. Była gwiazda "M jak miłość" jest nim zachwycona i cieszy się, że teraz mają wszędzie blisko, bo poprzednio mieszkali w domu pod Warszawą. Życie w wielkim mieście zdecydowanie bardziej jej odpowiada. Tym bardziej, że dostaje coraz więcej propozycji pracy i realizuje nowe projekty. Ostatnio okazało się, że Basia poprowadzi nowy program TTV.
Dla wielu nowy format może okazać się dość kontrowersyjny. Otóż "Project Cupid" będzie pokazywał poszukiwania miłości przez osoby z niepełnosprawnością intelektualną.
- To wspaniały mądry program, który uczy akceptacji i pokazuje, że osoby z niepełnosprawnością mają takie samo prawo do miłości i bliskości jak wszyscy – komentuje aktorka w rozmowie z "Party".
Kurdej-Szatan nie będzie jedyną prowadzącą program. U jej boku zobaczymy również Przemka Kossakowskiego. Podróżnik ma spore doświadczenie w relacjach z osobami niepełnosprawnymi. Jego program "Down the road", w którym podróżuje razem z osobami z zespołem Downa, robi prawdziwą furorę. Pod wrażeniem byłego męża Martyny Wojciechowskiej są nie tylko widzowie, ale również Basia, która rozpływa się nad swoim kolegą z planu.
- I ja, i Przemek pełnimy tylko rolę łączników. Byliśmy z naszymi bohaterami w najważniejszych momentach, by ich wesprzeć. To było piękne, wartościowe i wzruszające przeżycie i cieszę się, że mogłabym być częścią tego projektu. Praca z Przemkiem to sama przyjemność – dodaje.