- Jestem z nią bardzo szczęśliwy - wyjawia "Super Expressowi" mistrz olimpijski z Atlanty. Jak się okazuje, z Izą są już od kilku miesięcy.
Sympatyczną parę można było niedawno spotkać w jednej z knajpek w centrum Warszawy. Mateusz był cały w skowronkach, zachowywał się jak ktoś bardzo zakochany. Czule obejmował i przytulał wybrankę, wciąż szeptał jej do ucha miłe słówka.
Kusznierewicz po spotkaniu zabrał Izę na przejażdżkę luksusowym mercedesem. W planie miał wypad do Gdyni na pokazy wielkich żaglowców. A w dalszej perspektywie - obronę tytułu mistrza świata w klasie Star razem z Dominikiem Życkim. Mistrzostwa odbędą się w sierpniu w szwedzkim Varbergu. Mateusz obiecuje, że tanio skóry nie sprzeda. Teraz sukces wydaje się pewny. Przy tak uroczym dopingu nie sposób przegrać...