Marcin Meller w "Drugim śniadaniu mistrzów": Ku...wa! Ups! VIDEO!

2010-11-15 4:00

Szok! Marcin Meller (42 l.), dziennikarz znany z obycia na salonach, prowadzący i redaktor naczelny "Playboya", rzucał mięsem na wizji. Działo się to w sobotę podczas jego programu "Drugie śniadanie mistrzów" w TVN24.

Ten program porusza różne ważne, a przede wszystkim wywołujące spore kontrowersje wydarzenia w naszym kraju. Znajdzie się tam zawsze coś gorącego z polityki. Zdarza się, że emocje biorą górę nad rozsądkiem. Niejednokrotnie dali się im ponieść goście zaproszeni do studia. Ale w ostatnią sobotę emocje poniosły samego prowadzącego.

Przeczytaj koniecznie: Marcin Meller: Jeśli liberałowie PiS-owscy przystąpiliby do Platformy, mielibyśmy, kur..., o, przepraszam! - wideo, YouTube

- Gdyby ci liberałowie PiS-owcy przystąpili do Platformy, tobyśmy mieli, k...wa Ups! Przepraszam - Meller szybko zreflektował się i zaczął machać rękoma, jakby chciał cofnąć czas. Minę miał nietęgą, jednak zaraz się opanował i kontynuował program.

Trzeba było widzieć minę gości zgromadzonych w studiu oraz obsługi technicznej! Ci pierwsi starali się zachować powagę, ci drudzy omal nie upuścili ze śmiechu kamer. W końcu jeden z zaproszonych gości, satyryk Krzysztof Materna (62 l.), nie wytrzymał i zaczął się śmiać.

Meller, który błyskawicznie pokajał się za swoje zachowanie, nie widzi powodu, żeby robić z tego aferę.

- To przecież nie były słowa, a jedno słowo, za co natychmiast przeprosiłem. Wstyd by mi było, gdybym pomylił Iran z Irakiem, ale jestem jednak mocno zdziwiony figlem własnej podświadomości pod wpływem dyskusji o polskiej polityce. Miało być "kurczę", a wyszło jak wyszło - wyjaśnia "Super Expressowi".

Patrz też: Jaworzno. Kandydat PO na radnego w TV: "Ja pier... nie wiem!" - YouTube, wideo

Skruszony dziennikarz nie musi się jednak bać o swój program.

- Z tego, co wiem, to nikt w tej sprawie afery nie będzie robił. W programach na żywo zdarzają się różne wpadki i trudno kogokolwiek za to karać - powiedziano nam nieoficjalnie w TVN.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają