W wywiadzie dla "Grazii" dziennikarz TVN opowiedział o swoich rodzinnych wakacjach. Kuźniar chwalił się, jak sprytnie - w jego mniemaniu - oszczędza na bagażu. – Podróże są fantastyczne dla dzieci. Widzę, jak Zośka (2-letnia córka Kuźniara) reaguje na wszystko, co nowe. Na ludzi, jedzenie. Na podróż z dzieckiem wcale nie jest trudno się spakować, nie trzeba brać wanienek, krzesełek i Bóg wie czego jeszcze. Fotelik samochodowy? Nie ma sensu. Do Kanady i USA nie braliśmy żadnych gadżetów. Pojechaliśmy do Walmartu, kupiliśmy wszystko, co było nam potrzebne, a pod koniec podróży wszystko oddaliśmy, mówiąc, że nam nie pasowało - tym śmiałym wyznaniem Kuźniar wzbudził ostrą dyskusję.
Internauci nie kryli zażenowania - To jest obrzydliwe - komentowali. - Ja go lubiłam, ale tym mnie rozczarował. To jest porażka, co z ludźmi robią sława i pieniądze - pisali wówczas nasi Czytelnicy.
Wypowiedź z programu Kuby Wojewódzkiego rozbudziła jedynie emocje internautów. Na hipokryzję Kuźniara Polacy odpowiedzili wiadrem pomyj. - Kuźniar przejdzie do historii jako twórca hejtu. W Wikipedii pod hasłem Kuźniar będzie odnośnik do: hejt, burak, cebularz, Walmart, oszust sklepowy, prostak, nieudacznik... - to jeden z delikatniejszych komentarzy, który pojawił się pod naszym artykułem.
Czytaj więcej: Jarosław Kuźniar ostro o rodakach: Polaki to cebulaki!