"Wszystko wskazuje na to, że niedługo będziemy świadkami ślubu dekady" - oświadczył szumnie magazyn "Show".
Odkąd Ola i Wojtek zaręczyli się we wrześniu ubiegłego roku, stale mówi się o prawdopodobnym ślubie sławnej pary. Teraz już jest pewne, że zakochani szykują się powoli do ceremonii. Z tego faktu bardzo cieszy się była prezydencka para. Wojtek pasuje do schematu idealnej rodziny.
- Jolanta Kwaśniewska poznała Wojtka ponad rok temu. Zrobił na niej świetne wrażenie. Doceniła w nim to, że ma dobre wykształcenie i potrafi realizować swoje pasje. Do tego jest pracowity, skromny, dobrze wychowany. Kwaśniewscy zaakceptowali Szuchnickiego w stu procentach. On sam początkowo był mocno onieśmielony obcowaniem z byłą parą prezydencką. Bał się, że nie sprosta wymaganiom rodziców swojej dziewczyny. Ale już latem zeszłego roku był nawet zapraszany do letniej posiadłości Kwaśniewskich na Mazurach - zdradziła magazynowi znajoma Jolanty.
Szczegóły ślubu nie są jeszcze znane mediom, ale możemy spodziewać się wystawnej i eleganckiej ceremonii. Ciekawe, tylko w jakim mieście zamieszka przyszłe małżeństwo? Szuchnicki prowadzi własną firmę w Gdańsku i nie chce się przeprowadzać do stolicy. Ola natomiast wykańcza swoje mieszkanie w Warszawie, obok rodziców.
Znając rodziców Oli, nie pozwolą swojej córce wyjechać ze stolicy, i przyszły mąż będzie musiał opuścić Gdańsk. Mieszkanie z teściami? Co za radosna perspektywa...