Jak pisze "Gazeta Wyborcza", artów chce zaprosić polski rząd, który prężnie przygotowuje się do świętowania rocznicy wyborów. Koncert ma być darmowy.
- Mogę jedynie powiedzieć, że te dwie gwiazdy (Minogue i Scorpions - red.) były wcześniej brane pod uwagę - powiedział Sławomir Nowak z gabinetu premiera.
Z okazji 20. rocznicy wolnych wyborów rząd chce zaprosić do Gdańska gwiazdy światowego formatu i hucznie uczcić to wydarzenie. Koncert ma się odbyć na terenach dawnej Stoczni Gdańskiej. Wśród kandydatów do występu w Polsce wymieniano już Beyonce, Tinę Turner, Eltona Johna, Paula McCartneya i Phila Collinsa.
Może jednak zamiast angażować idoli nastolatków albo sprowadzać dinozaury showbiznesu, lepiej na taką uroczystość zaprosić gwiazdy, które walczą o prawa człowieka lub przynajmniej wiedzą, czym była "Solidarność", jak np. Pearl Jam czy U2.