Łamiące serce doniesienia o Halinie Kunickiej. 84-letnia gwiazda rozmawia ze zmarłym mężem

Halina Kunicka była jedną z największych gwiazd polskiej sceny muzycznej lat 60. i 70. XX wieku. Gwiazda występowała nie tylko w Polsce, ale również krajach Europy, Australii, Kanadzie i USA. Jej dorobek artystyczny liczy 12 płyt, z czego trzy otrzymały status złotych. Kunicka wylansowała przeboje takie jak "Marionetka", "Lato, lato czeka", "To były piękne dni" czy "Od nocy do nocy".

Jej mężem i największą miłością był Lucjan Kydryński, najpopularniejszy dziennikarz i publicysta czasów PRL-u. Para spędziła razem prawie cztery dekady i doczekała się syna, Marcina (54 l.).

To były najwspanialsze lata. Moje życie z Lucjanem było prawdziwym, niewyobrażalnym szczęściem. Nam ze sobą było łatwo. To banalne stwierdzenie, ale jakże ważne jest to, żeby było nam zawsze po drodze - powiedziała w rozmowie z "Vivą".

Szczęście przerwała choroba Kydryńskiego. Mężczyzna zaczął mieć problemy z sercem. Kunicka zawiesiła karierę muzyczną, żeby móc w pełni poświęcić się opiece nad mężem. Wierzyła, że jej ukochany z tego wyjdzie. Niestety, Kydryński zmarł w 2006 roku. Piosenkarka bardzo przeżyła jego odejście. 

Był tylko ból i przeraźliwe poczucie opuszczenia. Usiadłam w fotelu i przesiedziałam tak ze trzy miesiące. Oczywiście jadłam, piłam, spotykałam się z ludźmi, ale życia we mnie nie było - wyznała w wywiadzie rzece "Świat nie jest taki zły".

Kilka lat temu Kunicka wyznała, że czuje się coraz bardziej samotna. Trudnym doświadczeniem była dla niej zwłaszcza kwarantanna. Wokalistka, z uwagi na ryzyko zarażenia się koronawirusem, nie widywała się z synem oraz wnukami. Na szczęście Marcin codziennie do niej dzwonił. 

Wokół mnie robi się coraz bardziej pusto. Czuję się coraz bardziej sama. Nie myślę o każdym następnym dniu. Budząc się nie myślę o tym, jakie będą moje następne dni. Po prostu żyję ze świadomością, że raczej nie startuje, raczej ląduję - powiedziała w "Kulisach sławy" w 2018 roku.

Na początku 2022 roku, wyznała "Vivie", że często rozmawia z mężem i prosi go o rady.

[Lucjan - przyp. red.] pojawia się w moim sercu, w myślach, wspomnieniach. Mam uczucie, że kieruje moją ścieżką, którą teraz wędruję sama. Proszę go: "Poradź mi, co mam zrobić?". [Pytam go - przyp. red.] o wszystko. Tak było zawsze. Korzystałam z jego rad, było dla mnie ważne, co uważa. Był dla mnie autorytetem. Może potrzebuję bliskości, której nie mam? Przez te wszystkie lata, prawie przez 40 lat, byliśmy stale razem.

Dziś Halina Kunicka ma 84 lata. Kobieta już nie koncertuje, ale nie zapowiedziała jeszcze definitywnego zakończenia kariery i przejścia na emeryturę.