Tancerz najwyraźniej poczuł wiosnę. Wozi się po Warszawie w swoim sportowym samochodzie - audi TT za jedyne 50 tys. zł. Z włosami ułożonymi na pomadę na styl włoskiego amanta, z rozpiętą koszulą i modnymi ciemnymi okularami chce uchodzić za południowca. W typie macho, z papierochem w zębach, najwyraźniej nie za bardzo interesował się swoją partnerką. Na ulicy starał się iść krok przed nią, aby ta swym blaskiem nie przyćmiła jego powabu.
Obawiamy się, że podobnie mogło być na salach prób. Łukasz wpatrywał się w lustra, ale nie po to, aby Francys nauczyć odpowiednich tanecznych trików. On patrzył, czy jego fryzura dobrze układa się wokół twarzy niezwykle pieczołowicie pozbawionej zarostu.
No i jak piękna Sudnicka miała w takich warunkach wygrać...?