Laura Samojłwoicz oskarżyła reżysera serialu, w którym gra, o to, że przyszedł do pracy pijany. Radosław Piwowarki, bo o nim mowa, poddał się badaniu alkomatem. W ten sposób udowodnił, że był trzeźwy.
Niestety - tego dnia zdjęciowego nie udało się uratować. Laura musiała za zwłokę zapłacić 40 tysięcy złotych. Jednak to nie udobruchało firmy producenckiej odpowiedzialnej za produkcję HOTELU 52.
Akson Studio zdecydowało się rozwiązać kontrakt z reżyserem. Piwowarskiego zastąpi Łukasz Wiśniewski. Pewnie znany rezyser odetchnie z ulgą, że nie musi już współpracować z kapryśną gwiazdą.
- To już nie pierwszy incydent z udziałem humorzastej gwiazdy, nie jesteśmy jednak w stanie nic z tym zrobić - wyjaśniła zdenerwowana pracownica producenta serialu firmy Akson Studio w rozmowie z NA ŻYWO - Laura gra główną rolę i tu tkwi cały problem.