- Mam problemy z nadciśnieniem. Teraz jestem pod dobrą opieką swoich przyjaciół w jednym z podwarszawskich szpitali. Muszę zostać na badaniach kilka dni. Na szczęście to nic poważnego i wkrótce opuszczę klinikę - mówi Łazuka.
Redakcja "Super Expressu" trzyma kciuki i liczy na szybki powrót do formy tego genialnego aktora znanego m. in. z takich filmów, jak "Nie lubię poniedziałku" czy "Piłkarski poker".