W sobotni wieczór Justin bawił się w nowojorskim Rainbow Bar razem z Beyonce (27 l.), jej siostrą Solange (22 l.), Marią Carey (38 l.), Rihanną (20 l.) i Chrisem Brownem (19 l.). Kłótnia wybuchła, gdy ochroniarz piosenkarza próbował powstrzymać jego fankę przed zrobieniem zdjęcia, wyrywając jej z rąk aparat. W obronie dziewczyny stanęli jej koledzy.
- Wszędzie latały pięści i Justin desperacko próbował zejść im z drogi. Ledwie uniknął ciosu w twarz - mówi źródło. - Mariah, Beyonce i Solange były sparaliżowane, nie wspominając już o Rihannie i Chrisie, którzy kulili się, gdy ich ochroniarze osłaniali ich przed latającym szkłem.
Justinowi nic się nie stało, ale jego ochroniarz został poproszony o opuszczczenie klubu.