Od siedmiu lat próżno szukać go w nowych filmach i serialach. Po raz ostatni wystąpił w filmie "Listy do M." w 2011 r.Później tylko Maria Sadowska (42 l.) skusiła go epizodem w jej filmie "Dzień kobiet". Leonard Pietraszak trzyma się z dala od show-biznesu i mediów. Tylko nam udało się z nim porozmawiać.
- Skończyło się i pewnie nikogo nie interesuję, jak ja się czuję... Różnie - jak to w tym wieku, jak to na emeryturze. Odpoczywam sobie, zajmuję się tym, co mnie zawsze interesowało, czyli malarstwem światowym, polskim i historią malarstwa - zdradził "Super Expressowi".
- Już nie interesuje mnie obecność w mediach, był taki czas, a teraz jest zupełnie inny - może nawet lepszy - mówi z uśmiechem słynny aktor.
Sprawdź: Wiśniewski uratuje opiekunkę Villas?