DiCaprio dzięki filmom "Romeo i Julia" oraz "Titanic" stał się idolem nastolatek. Młody wówczas Leo, oblegany przez tłumy kobiet, chciał pozbyć się tego wizerunku i zniknął na jakiś czas z filmowych ekranów.
- "Titanic" był dla mnie okresem buntu - mówi DiCaprio. - Stałem się chłopięcym amantem numer jeden. Nie tak wyobrażałem sobie siebie w wieku 24 lat i nie chciałem, żeby tak było. To doświadczenie było dla mnie płytkie i puste, dlatego zrobiłem sobie przerwę. Miałem świadomość, że muszę zrobić coś innego - zdradził Leonardo.
DiCaprio od 30 stycznia zagości na ekranach kin w dramacie "Droga do szczęścia", w którym ponownie spotkał się z Kate Winslet (30 l.).