Weekend, warszawska Saska Kępa. Viola Kołakowska (37 l.) i Tomasz Karolak wybrali się z dziećmi, Leną (7 l.) i Leonem (1 rok), na plac zabaw. Było bardzo radośnie, rodzinnie i głośno. Lenka huśtała się na huśtawce, Leoś biegał... ile sił miał w nogach. Czasem się przewrócił, ale w ogóle nie płakał. Bo zaraz podchodził do niego tata, podnosił synka, otrzepywał z ziemi, piasku i mówił: "To nic, popatrz, nic się nie stało". I wtedy Leon uśmiechał się i biegł dalej.
Przeczytaj: Tomasz Karolak rozpieszcza synka: Da mu... mercedesa!
- Syn zaczął chodzić dokładnie w swoje pierwsze urodziny. Teraz już zasuwa... - mówi "Super Expressowi" dumny tata i dodaje, że mały zaczyna już także mówić.
- Coś tam zaczyna przebąkiwać - śmieje się Tomasz.
A Lenka? - Lenka dumnie chodzi do szkoły. Dzieci są zdrowe, chowają się dobrze. Wszystko jest OK - opowiada szczęśliwy aktor. Dodaje, że Lenka i Leoś bardzo się kochają. - Syn zapatrzony jest w Lenę, to jest jego guru...