Polecany artykuł:
Ilona Łepkowska na początku swojego felietonu przestrzega wszystkie potencjalne uczestniczki show, aby nie brały w nim udziału. Wypomina także Rozenek jej parcie na szkło i metamorfozę, którą przeszła na przestrzeni ostatnich lat.
Przypuszczałam, że będzie źle. Jednak okazało się, że jest jeszcze gorzej - w tej cytrynie nie ma już ani kropelki. O jakiej cytrynie mowa? Ano o tej nazywającej się Małgorzata Rozenek. TVN i TVN Style postanowiły wycisnąć z niej cały sok i się im udało. Już kiedy zobaczyłam zwiastun nowego programu „Poczuj się jak Małgosia Rozenek” lekko mną wstrząsnęło. Co to, kurczę, za tytuł? Matka dwóch synów, trzeci raz zamężna i Małgosia? I dlaczego ktokolwiek ma być jak ta celebrytka? Z jakiego powodu ma być ona wzorem dla „zwykłej kobiety”? Drogie panie, które zgłaszacie się do tego programu - przestańcie marzyć! I mieć nadzieję, że będziecie jak Małgosia Rozenek, bo nie ma i nie będzie drugiej osoby mającej takie parcie na szkło? Kobiety, która jest nie do poznania, jeśli porówna się jej zdjęcia sprzed 10 lat i dzisiejsze. Która w każdym centymetrze swojego ciała jest produktem medialnym. Obawiałam się, że tytuł programu coś oznacza. Jak się przekonałam, nie oznacza dosłownie nic, a reklamowany program jest kolejnym z monotonnego cyklu "metamorfozy". Jest nudny jak flaki z olejem i błyskotliwy tak, jak jego prowadząca. (...) Najciekawszym elementem pierwszego programu z tego cyklu była superkusa spódniczka Małgorzaty Rozenek. Bałam się, że jeśli się pochyli, dojdzie do skandalu. Na szczęście prowadząca była cały czas wyprostowana jak struna i uprawiała psychologię rodzinną w wariancie "kurs psychologii w weekend" - pisze Łepkowska.
Scenarzystka w swoim felietonie nawiązała także do ostatniego konflitu Małgorzaty Rozenek-Majdan i Kingi Rusin.
Program "Poczuj się jak Małgosia Rozenek" zadebiutował akurat w momencie gorącego sporu między tytułową bohaterką a Kingą Rusin. Ta druga zarzuciła Rozenek, że jest totalnie sztuczną lalą i do tego reklamuje firmę kosmetyczną, która przeprowadza testy na zwierzętach. Rozenek odpowiedziała fotoszopowaną fotką z zamyślonym wyrazem twarzy (...) Nie znoszę tych medialnych pyskówek, ale z Kingą Rusin się zgadzam w jednym - Małgorzata Rozenek to sztuczny twór. I dlatego tytuł programu brzmi jak żart, albo gorzej - szyderstwo. Kochana, nie będziesz nigdy jak Małgosia Rozenek! Nigdy nie zarobisz tyle kasy. Twój roczny budżet na ciuchy jest mniejszy niż koszt jednej torebki Pani Małgosi. Ale jest też dobra wiadomość! Ty, uczestniczko programu, jesteś prawdziwa. Masz normalne życie, którego nie wstawiasz na Instagram 10 razy w tygodniu - dodaje.
Czy gwiazda TVN zdecyduje się na odpowiedź? Czy podobnie jak w przypadku konfliktu z Rusin, przemilczy sprawę? Przekonamy się wkrótce.