Zarówno Magdalena Schejbal jak i Joanna Brodzik jeszcze nie tak dawno były wielkimi gwiazdami szklanego ekranu. Schejbal jako bohaterka "Szpilek na Giewoncie" rozkochała w sobie miliony widzów, późniejsze oskarżenia w kierunku producentów serialu na długi czas zamknęły jej furtkę do podobnych przedsięwzięć. Joanna Brodzik wróciła natomiast do stacji, która dała jej sławę - wszak to TVN pokazał "Magdę M." oraz "Kasię i Tomka". Dla niej miał to być powrót do korzeni. Obie odniosły jednak porażkę. W obronie aktorek stanęła Ilona Łepkowska, producentka i scenarzystka - To nie ich wina. Widzowie nie chcą seriali, których akcja dzieje się w sztucznie wykreowanym, ucukrowanym świecie. Szukają głębszych, prawdziwych emocji - czytamy w "Twoim Imprerium".
Łepkowska zna przyczynę porażki Brodzik i Schejbal
2015-03-30
13:46
Seriale "Mąż czy nie mąż" oraz "Nie rób scen" miały przywrócić blask nieco zapomnianym gwiazdom - Magdalenie Schejbal i Joannie Brodzik. Produkcje okazały się jednak klapą, gromadząc łącznie przed telewizorami 3,5 miliona widzów. Ponad dwa razy większą oglądalność ma nadawany od wielu lat serial "M jak miłość".