Wyniki oglądalności pierwszych odcinków nowego „Big Brothera” nie są zbyt zadowalające: okazało się, że początkowo program oglądało mniej widzów niż cały premierowy sezon show. Być może na to wpływ nieobecność Agnieszki Woźniak-Starak, która z oczywistych względów zrobiła sobie przerwę od występów przed kamerą.
Klęska "Big Brothera" po odejściu Woźniak-Starak? Liczby nie kłamią
Być może temperaturę podniesie nieco wątek, który właśnie rozgrywa się na oczach widzów „Big Brothera”. Natalia Dawidowska, zadeklarowana lesbijka, uwikłała się w relację z jedną z sióstr bliźniaczek z programu, Gosią Szmal.
Wszystko zaczęło się od pocałunku między Natalią a Gosią. Potem w domu Wielkiego Brata miała miejsce zakrapiana impreza, w trakcie której uczestnicy zwierzali się sobie z intymnych historii. Dawidowska wyznała, że obydwie siostry bliźniaczki są dla niej tak ważne, że jest gotowa opuścić program. Wyraźnie jednak faworyzuje Gosię, z którą wylądowała… w sekretnym pokoju.
To podobno Wielki Brat zaproponował dziewczynom spędzenie nocy na osobności. Te chętnie na to przystały, ale zapewniały rano, że do niczego nie doszło: po prostu rozmawiały ze sobą do późna, a nocowanie w pokoju na osobności potraktowały jako szansę na odpoczynek.
- Nie traktuję jej jak kobiety. Jest na pewno najfajniejszym facetem w tym programie – mówiła wcześniej Gosia. Wygląda więc na to, że uczucie zostało odwzajemnione…