Jak donosi "Rewia", prezenter i wokalistka trzymali swoje letnie plany w tajemnicy. Nawet najbliższe im osoby nie wiedziały o wspólnym wypadzie do Los Angeles, z którego niedawno powrócili.
"Do hali przylotów weszli przez osobne bramki. Przemknęli szybko na parking do samochodu. Ale nie do osławionego ferrari Kuby, po którym łatwo go rozpoznać. O wspólnym urlopie w Los Angeles opowiedzieli kilku najbliższym przyjaciołom w wielkiej tajemnicy. Ci są nieco zdziwieni tą maskaradą" - donosi tygodnik.
Znając Kubę i jego zdolności do sprytnych zagrywek, które wzbudzają zainteresowanie mediów, informacja może okazać się zwykłym blefem. Wojewódzki od lat wyznaje bowiem zasadę - "nieważne jak, byle mówili". Romans z młodą gwiazdką to wprost idealny temat do dyskusji i spekulacji.