Robert Leszczyński zmarł 1 kwietnia w wieku 48 lat. Tuż po jego śmierci, jako nieoficjalną przyczynę zgonu wskazywano niezdiagnozowaną cukrzycę. Po sekcji zwłok okazało się, że była to niewydolność narządowa. - Dokładniejszą przyczynę zgonu będzie można ustalić po uzyskaniu wyników zleconych badań dodatkowych, w tym toksykologicznych - mówi nam prokurator Przemysław Nowak z prokuratury okręgowej w Warszawie.
W niedzielę minęła piąta rocznica śmierci dziennikarza. Wspomnieć postanowiła go jego była ukochana, Maja Korpała. Kobieta zamieściła na swoim Facebooku wzruszający wpis i zdjęcie Roberta z córką.
Kobieta zdradziła, że Robert chciał do niej wrócić przed śmiercią.
– To już 5 lat. Byłeś wspaniałym ojcem naszego dziecka. Patrzyłeś na świat optymistycznie. Bardzo nam z Keirą Ciebie brakuje. Ona tęskni bardzo za Tobą. Ja też. Tyle niedokończonych rozmów. Twoja prośba, by spróbować jeszcze raz. Keira cały czas ma mi za złe, że przecież chciałeś wrócić, a ja się zastanawiałam. Wierzę jednak, że gdzieś tam jesteś, jest Ci dobrze, że kiedyś spotkamy się po drugiej stronie i może tam nam się uda. Moje i Keiry serce tęskni. Na zawsze w naszych sercach – napisała na Faceboooku.
O jedynym dziecku jakim mówiło się w mediach, była Vesna, która była owcem miłości z aktorką Alicją Borkowską.