- Drodzy Państwo nie ma zgody na naruszenie moich praw przez TVP S.A. Epidemiczny czas, pokazał nam jak ważna dla człowieka jest kultura i sztuka, niestety to bezprecedensowe osiągnięcie naszej cywilizacji, często zostaje wykorzystywane w sposób niegodny. W mojej ocenie, media publiczne winny stać na straży moralności, przyzwoitości, prawa, dobrego obyczaju w kontrze do manipulacji i koniunkturalizmu,...z którego słyną niestety wszystkie media. Niegodziwym, bezprawnym i nieprzyzwoitym jest fakt wykorzystania mojej piosenki „Lato” (jestem współautorem) do reklamy trasy koncertowej TVP, która w obliczu oficjalnego zakazu organizowania jakichkolwiek koncertów z udziałem publiczności, wydaje się być co najmniej niestosowna. Większość Artystów w wyniku obostrzeń i zakazu, tkwi od kilku miesięcy w „komie”,...w tym przypadku, mamy doczynienia z podziałem Artystów na tych gorszych (zahibernowanych) i uprzywilejowanych - których nie dotyczy zakaz - z całym szacunkiem! Mimo, że – jak większość artystów - powierzyłem swoje prawa Stowarzyszeniu Autorów ZAIKS, to Stowarzyszenie nie decyduje o wykorzystywaniu mojej twórczości w kontekście reklamowym, promocyjnym, społecznym, politycznym itp. ZAIKS nie zajmuje się (nigdy nie zajmował), autorskimi prawami osobistymi, dobrami osobistymi twórcy, zatem TVP S.A. nie posiada prawa do wykorzystywania mojej twórczości w jakimkolwiek kontekście-przeze mnie nie akceptowanym. Sprzeciwiam się też stanowczo, sugestii wynikającej z treści reklamy, która stawia mnie w szeregu osób o artystycznej proweniencji nie przystającej do mojej wrażliwości - napisał Olek Klepacz w oświadczeniu na Facebooku.
TVP odniosła się do zarzutów.
- Telewizja Polska S.A. oświadcza, że wykorzystała utwór w wersji zaaranżowanej zgodnie z ustawą z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych i zasadami wynikającymi ze współpracy ze Stowarzyszeniem Autorów ZAiKS - oświadczyło Centrum Informacyjne TVP.