Jan Borysewicz z Lady Pank o Podsiadle i Sanah
W rozmowie z o2.pl legendarny gitarzysta nie krył rozczarowania tym, jak zmienił się rynek muzyczny. Szczególnie uderzył w artystów popowych, którzy – jego zdaniem – są do siebie zbyt podobni:
Jest jeden Dawid Podsiadło, potem jest drugi Podsiadło, Podsiadło trzeci, Podsiadło czwarty. Jest Sanah, potem jest druga Sanah, Sanah trzecia... Teraz muzyka się strasznie wypłaszczyła. Nie ma fajnej różnorodności, która była w moich czasach. Wszystko jest z jednej taśmy
– powiedział Borysewicz. Muzyk podkreślił, że kiedyś scena muzyczna była pełna oryginalnych, charakterystycznych brzmień, a dziś wszystko brzmi tak samo. Jego zdaniem młodzi artyści często powielają sprawdzone schematy i trudno znaleźć kogoś, kto naprawdę się wyróżnia.
Zobacz: Ukryty sens szlagieru Mniej niż zero! Przerażające, o czym naprawdę jest hit Lady Pank
Borysewicz ocenia: „Stacje radiowe nie grają muzyki rockowej”
Borysewicz zwrócił także uwagę na marginalizację rocka w polskich mediach. Uważa, że rock, który kiedyś dominował na listach przebojów, dziś jest spychany na margines przez wszechobecny pop.
No i stacje radiowe nie grają muzyki rockowej…
– skwitował lider Lady Pank, wskazując na to, że młodsze pokolenia coraz rzadziej sięgają po mocniejsze brzmienia.
Słowa Borysewicza wywołały falę komentarzy w sieci. Część internautów zgadza się z jego opinią, twierdząc, że współczesna muzyka faktycznie straciła różnorodność i oryginalność. Inni jednak bronią młodych artystów, podkreślając, że Dawid Podsiadło i Sanah odnieśli ogromny sukces nie przez przypadek, a ich styl trafia do milionów słuchaczy.
Zobacz też: Lady Pank pod młotek. Wyjątkowa aukcja kolekcji Jana Borysewicza w Desa Unicum
A Wy jak uważacie? Czy dzisiejsza muzyka rzeczywiście jest „z jednej taśmy”? Czy rock faktycznie zanika w polskich mediach? Dajcie znać w komentarzach!
Galeria: Prawda o relacjach Jana Borysewicza i Janusza Panasewicza
